Nysa, ul. Ściegiennego

Rozpoczęły się wakacje i wakacyjne wyjazdy. To i my zabieramy Was poza woj. dolnośląskie, do niemal (dzieli nas tylko 12 km) sąsiadującego z naszym (kłodzkim) powiatu nyskiego, dawnego Księstwa Nyskiego.

Zapraszamy Was do odwiedzenia plenerowej postaci św. Jana Nepomucena znajdującej się w Nysie przy ul. księdza Piotra Ściegiennego, obok dojścia do kościoła p.w. św. Jana Chrzciciela i św. Mikołaja.

Na początek lokalizacja pomnika otoczonego metalowym, współczesnym ogrodzeniem:

Dzisiejsza figura, a w zasadzie grupa rzeźbiarska, jest bardzo nietypowa dla "naszego" świętego. Przypatrzmy się dokładniej:

Podobnie jak w opisywanej ostatnio figurze z Ząbkowic Śląskich, także tutaj Jan (w klasycznym dla siebie stroju) klęczy na jednym kolanie. Ale nyskiemu Janowi towarzyszy anioł, a raczej Anioł Stróż. Ma matczyną twarz i postawę - podtrzymuje Jana i trzyma za niego masywny krucyfiks:

Widać wątłą aureolę z pięcioma gwiazdami nad głową Jana i krucyfiks trzymany przez anioła.
Trzeba także dostrzec biret leżący na chmurce, obok nogi Jana:

Z chronostychu w inskrypcji na cokole znawcy wyczytali datę powstania rzeźby - rok 1773:

Może ktoś z czytających tę fotorelację uzupełni naszą wiedzę na temat powstania tej rzeźby? Czekamy!

Ząbkowice Śląskie - obok krzywej wieży

Wybierzemy się dzisiaj w odwiedziny do Ząbkowic Śląskich i znajdującej się tam plenerowej postaci św. Jana Nepomucena zlokalizowanej obok słynnej krzywej wieży, a dokładniej na dziedzińcu sąsiedniego koscioła p.w. św. Anny przy ul. Św. Wojciecha.

Zajmijmy się lokalizacją pomnika, bo ta jest ciekawa. Najpierw patrzymy od strony ulicy, idąc od Rynku:

Teraz spoglądamy z dziedzińca kościoła, z tyłu budynki po drugiej stronie ul. Wojciecha:

Na koniec widoki najciekawsze - z krzywą wieżą:

Ta intrygująco "podziurawiona" wieża z tyłu to wieża ratusza.

Przypatrzmy się postaci Jana - bardzo nietypowej, bo klęczącej na jednym kolanie:

Zwróćcie uwagę na krucyfiks bez palmy i brak biretu:

A twarz? Jakże nietypowa, by nie powiedzieć śmieszna twarz!

Kontrolujemy dla porządku "guzikowość" sutanny:

Obejrzyjmy także główki aniołków - jakieś takie... sfatygowane:

Przyjrzyjmy się jeszcze strojowi i kunsztownej aureoli z tyłu:

Odnotujmy herb i napis fundacyjny:

A teraz nietypowe zdjęcia. OGROMNA POCHWAŁA dla lokalnej społeczności:

Po pierwsze: POTRAFILI WSPÓLNYMI SIŁAMI przeprowadzić renowację pomnika.
Po drugie i jeszcze ważniejsze: POTRAFILI STWORZYĆ MIEJSKĄ TRASĘ, wplatając w nią Nepomuka.
BRAWA, BRAWA, BRAWA!!!

Na zakończenie nie możemy odmówić sobie pokazania jeszcze raz krzywej wieży:

Wambierzyce - przed plebanią

Zapraszamy Was dzisiaj do odwiedzenia pierwszej z plenerowych postaci św. Jana Nepomucena we wsi Wambierzyce, położonej w nadgranicznej gminie Radków.

Wambierzyce najbardziej znane są z bazyliki pw. Nawiedzenia Najświętszej Marii Panny z monumentalnymi schodami prowadzącymi do niej. Powszechnie znana jest także kalwaria - jedna z największych w Europie, obejmuje ok. 150 kaplic i stacji (za Wikipedią).

Dojazd do Wambierzyc jest opisany w każdym przewodniku po Ziemi Kłodzkiej. Dla porządku odnotujmy jednak, że obok bazyliki prowadzi droga wojewódzka nr 388 (odcinek Ratno Dolne - Polanica-Zdrój).

Opisywana dzisiaj postać zlokalizowana jest przy schodach wejściowych do plebanii, kilkadziesiąt metrów od schodów do bazyliki.
Poniżej - przy lewym boku zdjęcia:

Kolejne ujęcia położenia postaci:

Teraz interesująca nas figura widziana na wprost.

Wygląda dostojnie, to prawda. Ale przybliżmy się:

Piękna,statyczna postać Jana w klasycznym dla niego stroju, z biretem ustrojonym we wspaniały pompon.
Tylko te uszkodzenia! Ale o nich za chwilę.

Przypatrzmy się głowie figury:

Zobaczmy jak prezentują się: strój od tyłu...

... oraz dolne partie stroju:

Podsumujmy uszkodzenia widoczne także na poprzednich zdjęciach.

1. Brakuje fragmentu lewej ręki, w tym całej dłoni:

2. Głowa wyraźnie była odspojona, jej obecne przytwierdzenie jest prowizoryczne:

3. Uszkodzony jest krucyfiks, widać ślady prowizorycznej naprawy:

4. Naprawiana (też tymczasowo) była górna płyta postumentu:

Wg informacji jednego z mieszkańców, opisywana figura stała na moście kilkadziesiąt metrów dalej, ale powódź (prawdopodobnie 1966 r.) przewróciła rzeźbę, zabierając ze sobą jej fragmenty.
Ta informacja wyjaśnia część wątpliwości w opisie figury na stronie www.nepomuki.pl.

Ale przypatrzcie się jeszcze raz. Mimo uszkodzeń jest dostojnie:

Mamy nadzieję, że planowana jest renowacja opisywanej postaci, położonej przecież w tak prestiżowym miejscu.