niedziela, 30 kwietnia 2017

Kraków - spacer po centrum

Dla rzadziej do nas zaglądających od razu uściślamy tytuł.
Proponujemy spacer po swobodnie pojmowanym centrum Krakowa, w dodatku szlakiem plenerowych postaci św. Jana Nepomucena.

Zawsze warto zajrzeć do Krakowa, najlepiej rodzinnie i wielopokoleniowo. Każdy pretekst jest dobry, by odwiedzić to piękne i zabytkowe miasto.
My przy okazji wydarzenia kulturalnego (koncert zespołu Kroke) rozpoczęliśmy świętowanie rocznicy urodzin tego bloga - dzisiaj kończymy trzeci rok.
Jak to dzieci, nie zapomnieliśmy o odwiedzeniu wawelskiego smoka. Długość trasy (wliczając w to skręcenie do smoka) liczy około 5 km. Z nieśpiesznym fotografowaniem powinniście się zmieścić w 2 - 3 godzinach.
Wszystko zgodnie z naszą dewizą: aktywny wypoczynek z historią w tle dla starszych i młodszych fotografujących turystów.

Proponujemy zacząć od dojazdu jedną z linii tramwajowych: nr 1, 2 lub 6 do końcowej pętli Salwator. Kursują tutaj także liczne linie autobusowe. Pętla znajduje się na terenie krakowskiej dzielnicy VII Zwierzyniec, przy ul. Kościuszki.

Po drugiej stronie ulicy widzimy kompleks klasztoru Sióstr Norbertanek, z wejściem od strony mostu na rzece Rudawie.
Oczywiście panie przodem:


Niestety, teren ogrodzony i zamknięty - pozostają zdjęcia znad płotu:


A jakie są szanse na zdjęcia z ul. Kościuszki - mostu na Rudawie?


Maksymalne zbliżenie:


Pozostaje dojście ul. Flisacką i Bulwarem Rodła prowadzącym brzegiem Wisły, do ujścia rzeki Rudawa - ostatni odcinek po łące:


Niesympatyczna niespodzianka - z żadnej strony nie można podejść blisko pomnika! Wg encyklopedycznej strony www.nepomuki.pl rzeźba powstała w roku 1775, więc może z racji swojego wieku zasługuje na lepsze udostępnienie? Na początek wystarczyłoby przyciąć drzewa ograniczające widok, nieco ograniczyć swobodny dostęp do rzek i wykonać tabliczkę z opisem.
Niezwykła lokalizacja "wodnego świętego" na pewno będzie magnesem dla wielu turystów.

Nasz zoom "na styk" sobie poradził, ale przeciętny aparat będzie miał bardzo duże trudności.


W tym "spacerowym" poście nie zagłębiamy się w szczegółowy opis stroju i atrybutów, ale zainteresowanych zachęcamy do porównywania z naszymi "fotoopisami" typowego stroju kanonika oraz głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.

Zwierzyniec żegna nas cudownym zestawem zwierząt i pięknym widokiem na Wawel:


Bulwarem Rodła i Bulwarem Czerwieńskim, prowadzącymi brzegiem Wisły dochodzimy do obiecywanego Smoka Wawelskiego - oblężonego przez dzieci:


Po chwili odpoczynku wybieramy się na ul. Grodzką, pod kościół pw. św. Andrzeja:


Z daleka figurka nad bramą wejściową na teren przykościelny wygląda całkiem ciekawie, ale zbliżenia pokazują smutny stan rzeźby:


Bardzo ciekawie prezentuje się elewacja sąsiedniego kościoła pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła, z figurami "pseudonepomuków":


Czeka nas kolejny etap spaceru - tym razem kierujemy się do skrzyżowania ulic: Loretańskiej i Kapucyńskiej. W rogu niewielkiego dziedzińca przed wejściem do kościoła i klasztoru Braci Kapucynów stoi piękna postać uwieczniona w efektownej pozie:


Co prawda los nie dał figurze krucyfiksu i palmy męczeństwa (być może niegdyś trzymanych w dłoniach) oraz pozbawił ją aureoli z 5 gwiazdami (zostały tylko otwory na otok), ale pozostał piękny barokowy strój kanonika z biretem leżącym u stóp.


Na pewno tę postać wkrótce dokładniej opiszemy - zajmiemy się wówczas także chronostychem na postumencie.

Pozostał nam spacer na krakowski Rynek, pod kościół pw. św. Wojciecha:


Na gzymsie kaplicy przylegającej do kościoła znajdziecie znaną nam postać:


Niestety, rzeźby są w nie najlepszym stanie:


Tym smutnym akcentem kończymy dzisiejszy nepomucki spacer. Humor na pewno poprawi zasłużony obiad (tutaj nic nie podpowiadamy).

Po centrum Krakowa szlakiem nepomuckich figur zewnętrznych spacerowaliśmy 24 kwietnia 2017 r.

Opisywaną trasę znajdziecie pod tym linkiem.