środa, 16 lipca 2014

Wałbrzych, ul. 11 Listopada

No cóż - mamy dzisiaj jubileusz! Opisujemy pięćdziesiątą (50) odwiedzoną plenerową postać św. Jana Nepomucena.

Którego Jana opisać jako jubileuszowego? Odwiedziliśmy ich już ponad 120, więc bardzo wielu spokojnie czeka w kolejce.

Po krótkim namyśle - Wałbrzych. Bo jak mawiał klasyk - tam wszystko (związane z tą pasją) się zaczęło.
Dokładniej, to tam (w siedzibie PTTK Oddział Ziemi Wałbrzyskiej) odznaka się zaczęła (Międzynarodowa Odznaka Turystyczna „Szlakami Świętego Jana Nepomucena”) i tam nasza pasja się zaczęła. Napisaliśmy o tym tutaj.

Z "naszymi" plenerowymi Janami w Wałbrzychu sprawa jest bardzo prosta - jest tylko jeden, przy ul. 11 Listopada. Odwiedzaliśmy go dwukrotnie - w kwietniu i w lipcu 2014 r.

Jadąc tą ulicą (droga wojewódzka nr 381) należy wypatrywać kościoła i w okolicach budynku nr 60 skręcić pod górę, w kierunku dużego budynku z równie dużym napisem "Przedszkole niepubliczne... Przy nim stoi Jan:


Budynki przy ul. 11 Listopada nie są zbyt efektowne:


Nie jest to pierwotna lokalizacja tej postaci. Ciekawych wątku historycznego kierujemy na stronę www.nepomuki.pl.

Podejdźmy bliżej do naszego Jana:


Cóż powiedzieć?
Po pierwsze jest... stalowy. Niby ciekawie, bo to była barwa codziennych mundurów górniczych, ale tutaj to nie zaleta.
Po drugie jest uszkodzony. Odpadła mu część lewej ręki.
Po trzecie jest okradziony - z krucyfiksu.

Może (wiara przenosi góry) ten post będą czytali włodarze Wałbrzycha? Przecież wybory są blisko!
Zobaczcie jak wiele miast i mniejszych miejscowości potrafiło zadbać o swoje Nepomuceny: Wrocław, Kłodzko, Ząbkowice Śląskie, Nowa Ruda, Lądek-Zdrój, Szczytna, Wilkanów, Szalejów Dolny. A są to tylko miejscowości przez nas opisane!

Warto wziąć przykład, bo macie tylko jeden pomnik Patrona odznaki wałbrzyskiego PTTK!

Wystarczy tej publicystyki - wracamy do naszego hobby i do oglądanego Jana:


Postać w tanecznym kontrapoście - nieco dziwnym, bez kluczowego dla sylwetki krucyfiksu:


Jan ubrany klasycznie, z wysokim biretem na głowie (bez aureoli) i z palmą trzymaną w lewej dłoni:


Wróćmy do widocznego tutaj - dużego i postępującego uszkodzenia lewej ręki:


Uszkodzenia lewej dłoni trzymającej kiedyś krucyfiks:


Widać też pęknięcia przy głowie:


Odnotujmy sutannę z kilkunastoma widocznymi guzikami (kilka skryły warstwy farby) oraz buty ze ściętymi noskami:


O tablicy herbowej i napisie fundacyjnym - rok 1751 - niewiele dzisiaj można powiedzieć:


Nieco gorzki nam wyszedł ten jubileusz? Takie jest życie!

Poniżej lokalizacja postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz