sobota, 5 lipca 2014

Zieleniec - Duszniki-Zdrój

Proponując wakacyjne odwiedzanie plenerowych postaci św. Jana Nepomucena na pięknej Ziemi Kłodzkiej kilka dni temu opisywaliśmy masyw Śnieżnika widziany spod postaci Jana we wsi Wilkanów!

Tym razem zapraszamy w Góry Orlickie, do najwyżej położonej postaci Jana - na wysokości 840 m n.p.m.
Gdzie to może być? Odpowiedź może być tylko jedna: wybieramy się do Zieleńca - dzielnicy Dusznik-Zdroju.

Szukamy tam schroniska PTTK "Orlica" lub - co może być łatwiejsze - jedynego tam kościoła. Stąd już blisko do schroniska, więc szukamy:


Jest! Jan znaleziony - zobaczmy go ze wszystkich stron, bo lokalizacja jest mocno nietypowa:



Cóż my tam widzimy? Zarówno wyciąg narciarski, jak i budynek schroniska z węzłem szlaków górskich, a w oddali budynek kościoła i (co dla niektórych jest ważne) budynek stacji transformatorowej.

Ale wracamy do Jana. Jaki on jest?


Na pewno ...korpulentny! W tym możemy go porównać tylko do opisywanej przez nas postaci Jana ze wsi Ożary.

Jaki jeszcze? W stroju i atrybutach typowy, krucyfiks z palmą trzymany w lewej ręce. Tylko dlaczego trzyma biret w ręku? Przecież nie stoi przy kościele?


Problemem dla tej postaci niewątpliwie jest duża korozja powierzchni piaskowca. Zobaczmy to na przykładzie twarzy i guzików (których zresztą byłoby niezwykle dużo):


Nietypowy jest cokół rzeźby. Na frontonie cokołu widzimy dwie płaskorzeźby: w górnej części język w glorii, w dolnej - krucyfiks. Przy samej ziemi jest jeszcze napis modlitewny:


Po bokach cokołu mamy kolejne dwie płaskorzeźby - św. Józefa z prawej strony i niezidentyfikowanej postaci z lewej:


Z tyłu napis fundacyjny z datą powstania - rok 1862:


Tutaj powinien być koniec wpisu, bo figura plenerowa jest w Zieleńcu tylko jedna.
Ale mamy jeszcze bonusy - dwie płaskorzeźby Jana, a raczej dwie "półrzeźby".

Pierwsza z nich znajduje się na cokole kolumnie maryjnej przy pokazywanym powyżej kościele p.w. św. Anny:


Druga płaskorzeźba znajduje się na cokole piaskowcowego krucyfiksu zlokalizowanego przy głównej drodze (kierunek Lasówka), w pobliżu jedynego w Zieleńcu tunelu (niestety nie ma go na zdjęciu):


Co (oprócz miejscowości) łączy te trzy nepomuki? Uwaga! Ci sami rzeźbiarze.
Pasjonatów "nepomuków wnętrzowych" tradycyjnie odsyłamy na stronę www.nepomuki.pl.

P.S. Ciekawi Was, jak wygląda Zieleniec zimą? Służymy:


Odwiedzaliśmy Jany z Zieleńca na przełomie maja i czerwca 2014 r. oraz w styczniu 2015 r.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz