Dzisiaj zapraszamy Was do odwiedzenia plenerowej postaci św. Jana Nepomucena znajdującej się w zabytkowym mieście Paczków leżącym w powiecie nyskim, a ten z kolei w województwie opolskim.
W Paczkowie - nazywanym polskim Carcassonne - odwiedzaliśmy już: figurę na budynku Rynek 11 oraz figurę obok budynku przy ul. Wojska Polskiego 21. Zachęcamy do ponownych odwiedzin tych figur!
Przy okazji mamy ciekawą propozycję - zwłaszcza dla jadących z Kłodzka drogą nr 46 (to tylko 30 km).
Zajrzyjcie koniecznie do Złotego Stoku leżącego w połowie trasy i obejrzyjcie opisaną przez nas figurę Jana przy tamtejszym kościele parafialnym. To "bliźniak" figury dzisiaj opisywanej!
Ale wracamy do Paczkowa i szukamy skrzyżowania ulic: Sienkiewicza, Kopernika i Jagielońskiej. Tylko 30 m od tego skrzyżowania, tuż przy chodniku ul. Sienkiewicza, pomiędzy posesjami nr 8 i nr 6A, na pięknie utrzymanym klombie stoi cel dzisiejszych odwiedzin:
Spoglądając w dół ulicy Sienkiewicza widzimy Wieżę Kłodzką - pieszo to tylko 400 m.
Pomijając klomb, to otoczenie nie wygląda najlepiej. Staramy się to niwelować odpowiednim kadrowaniem:
Przyjrzyjmy się ciekawej kompozycji na czworobocznym postumencie:
Święty przedstawiony jest w bardzo rzadko spotykanym przyklęku na grubym obłoku.
Niestety, stan figury jest KATASTROFALNY. Ale to jeszcze pokażemy w zbliżeniach.
Przejdźmy do stroju. Niegdyś był on polichromowany, później był bielony, obecnie pokryty jest porostami...
Typowy dla tego świętego strój kanonika składa się z: sutanny z kilkoma (8?) guzikami, komży - rokiety obszytej koronką oraz futrzanej peleryny z niewielkim kołnierzem - almucji. Pod szyją duża befka, na na nogach trzewiki z mocno ściętymi czubkami. Biret trzyma towarzyszący Janowi aniołek, niestety bezgłowy.
Czas na niezwykle ciekawie przedstawione atrybuty! Przypomnijcie sobie nasz "fotoopis" głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Strój kanonika z biretem właśnie pokazaliśmy. Ale biret - trzymany przez skrzywdzonego przez czas i ludzi aniołka - warto zobaczyć jeszcze raz:
Aureoli z pięcioma gwiazdami nie ma, śladów po jej mocowaniu nie znaleźliśmy.
Nieduży krucyfiks ułożony na prawym ramieniu i podtrzymywany prawą dłonią. Lewa dłoń (uszkodzona) pozostaje otwarta.
Niezwykle rzadko zdarza się, aby gałązka palmy leżała na obłoku.
Obok niej - przedzielona uszkodzonym puttem - leży zamykana księga o pięknej okładce. Rzadko spotykany atrybut.
Widać jeszcze smutne reszki drugiego putta i innych symboli - prawdopodobnie muszli.
Pozostało nam wrócić do postumentu, by pokazać na jego przedniej ścianie dobrze zachowaną inskrypcję fundacyjną z datą i fundatorem - "16 maja 1724 roku, Anna Rosina Forchin".
Na zakończenie nasze bardzo smutne spojrzenie na twarz adorującą krucyfiks:
Na pewno zwrócimy się do Burmistrza Paczkowa i do Rady Gminy Paczków z zapytaniem o dalsze losy tego pięknego pomnika.
O wynikach interwencji Was poinformujemy.
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy we wrześniu 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz