czwartek, 10 września 2015

Nysa, Plac Kościelny

Zapraszamy Was do odwiedzenia bardzo dla nas ważnej plenerowej postaci św. Jana Nepomucena znajdującej się w Nysie.

Dlaczego tak ważnej? Powtórzymy za klasykiem "bo tutaj wszystko się zaczęło"...
Nasze nepomuckie hobby rozpoczęło się od odwiedzenia w jedno popołudnie 12 figur położonych w gminach Nowa Ruda i Radków. Pierwszym był Jan z Jugowa, a najciekawszym i najstarszym Jan z ul. Cmentarnej w Nowej Rudzie.
Ale wirus nepomucki zaatakował nas nieodwracalnie podczas drugiego wyjazdu, rozpoczynającego się od odwiedzenia opisywanej teraz figury św. Jana Nepomucena na Placu Kościelnym w Nysie.
Tyle wtrętu osobistego... Przechodzimy do konkretów!

Największym i najważniejszym zabytkiem stolicy dawnego Księstwa Nyskiego jest usytuowana przy Rynku Bazylika św. Jakuba i św. Agnieszki będąca jednym z kilkudziesięciu pomników historii w Polsce.
Idąc na prawo od wejścia głównego do bazyliki wchodzimy na Plac Kościelny i od razu widzimy cel naszych odwiedzin:


Na bardzo okazałym postumencie widzimy grupę rzeźbiarską - św. Jana Nepomucena i 4 cherubinki. Podchodzimy bliżej:


Zacznijmy od postaci świętego, stojącej w pięknym kontrapoście (prawa noga). Bardzo ładnie, w sposób rzadko spotykany oddany jest strój postaci. Więcej na ten temat znajdziecie w naszym "fotoopisie" typowego dla św. Jana Nepomucena stroju kanonika.


Rzeźbiarz przedstawił Jana w typowym stroju kanonika, składającym się z: sutanny z widocznymi 14 pięknymi guzikami, komży - rokiety obszytej szeroką koronką i obszernej futrzanej peleryny z kapturem - almucji.


Poniżej kilka szczegółów stroju, w tym efektowne guziki pod szyją i na sutannie:


Przechodzimy do atrybutów Świętego - przypomnijcie sobie wcześniej nasz "fotoopis" głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Strój kanonika powyżej opisaliśmy. Biretu nie ma, ale tuż przy świątyni brak nakrycia głowy często sie zdarza.
Ogromna, złocona aureola z pięcioma gwiazdami jest niemal nowa - ale ma niestety tylko trzy gwiazdy:


Złocony, metalowy krucyfiks trzymany jest bardzo nietypowo - przyciśnięty do ciała przegubem lewej dłoni:


Ładna, również złocona gałązka palmy jest widoczna tylko na archiwalnych zdjęciach encyklopedycznej strony www.nepomuki.pl. Niestety, od wielu lat pozostał tylko "ogryzek" trzymany w prawej dłoni.


Ale to nie koniec - pozostały nam jeszcze cherubinki. Trzy z nich są dziwnie "bezrobotne", ale czwarty - przedni z lewej strony - trzyma księgę, która jest atrybutem uczonego (Jan był doktorem prawa kanonicznego).


Pozostało nam przyjrzenie się postumentowi, a dokładniej znajdującej się z przodu postumentu inskrypcji.
Zawiera ona w swojej górnej części chronostych z zaszyfrowaną w nim datą powstania rzeźby - rok 1731.


Spróbujemy wspólnie ten chronostych odczytać?
HONORI / HONORIS / PATRONIDIVI /IOANNIS / NEPOMVCENI / ERIGI CVRAVIT.
Traktujemy wyróżniające się wysokością litery jako cyfry rzymskie, zapisujemy je jako arabskie i sumujemy:
1 + 1 + 1+500+1+5+1 + 1+1 + 1000+5+100+1 + 1+1+100+5+5+1 = 1731
Prawda, że sympatyczna i pouczająca zabawa?

Na zakończenie przypominamy, że w Nysie odwiedziliśmy już wspólnie dwie plenerowe postacie: Jana z ul. ks. Ściegiennego oraz Jana z ul. Bramy Grodkowskiej.

A na sam koniec pytanie - zauważyliście, jakie ten Jan ma piękne zęby? I ma dziurki w nosie? Tylko źrenic brakuje.


Na pewno do tej figury jeszcze przy okazji przejazdu przez Nysę wrócimy. W końcu zrobiliśmy jej tylko 109 zdjęć!

Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy m.in. w kwietniu i lipcu 2014 r.

Poniżej lokalizacja postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz