piątek, 16 października 2015

Wigańcice, gm. Ziębice

Staramy się być w miarę systematyczni, więc ostatnio w co czwartym poście opisujemy odwiedziny u kolejnych plenerowych postaci św. Jana Nepomucena zlokalizowanych na terenie powiatu ząbkowickiego, w województwie dolnośląskim.

Dzisiaj zapraszamy Was do wsi Wigańcice leżącej w gminie Ziębice. Dlaczego akurat tutaj?
Po pierwsze tej figury nie było na encyklopedycznej stronie www.nepomuki.pl, a jak czegoś tam nie ma, to nawet nie szukamy w terenie. Ale w pobliskiej miejscowości przypadkiem trafiliśmy na przeuroczą panią o nicku Tólowa i od niej dostaliśmy namiary.
Po drugie, niedawno opisywaliśmy odwiedziny u Jana z ul. Wałowej w Ziębicach, stojącego tuż przy drodze wojewódzkiej nr 385, biegnącej przez powiat kłodzki, w tym przez Nową Rudę, do przejścia granicznego z Czechami w kierunku Broumova. Ta właśnie DW nr 385 przebiega także przez Wigańcice i jadąc nią, z Ziębic jest tutaj tylko 6 km, a z Nowej Rudy tylko 60 km.

Tyle tytułem wstępu. Dzisiejsze zdjęcia wyślemy na stronę www.nepomuki.pl, będą sygnowane JJF.
W Wigańcicach zatrzymujemy się przy kościele, przekraczamy DW nr 385 i spacerujemy 100 m w kierunku budynku plebanii:


Figura stojąca pod ogromną lipą podobno niedawno była obrośnięta powojem i prawie niewidoczna. Tylko - niestety - jest pobielana!
Zabieramy się do pracy:


Rzeźba stoi na wtórnym postumencie z ciekawą łacińską inskrypcją - obiecano nam jej przetłumaczenie:


Sama figura wygląda na dużo starszą (chyba połowa XVIII w.) i dobrej klasy, niestety warstwy farby ukrywają szczegóły:


Święty, stojący w pięknym kontrapoście (prawa noga) przedstawiony jest w typowym stroju kanonika, składającym się z: sutanny z widocznymi 16 guzikami zgrupowanymi w pary, komży - rokiety obszytej koronką oraz futrzanej peleryny z kapturem - almucji. Na głowie biret, na nogach trzewiki ze ściętymi czubkami.


Tradycyjnie przechodzimy do do omówienia czterech głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Strój kanonika z biretem właśnie pokazaliśmy, warstwy farby znacznie utrudniają dostrzeżenie szczegółów.
Po aureoli z 5 gwiazdami pozostały tylko: krótki odcinek z jednej strony i otwór z drugiej strony:


Gałązki palmy nie widać, a duży krucyfiks wsparty na prawym ramieniu i trzymany obiema dłońmi - wyraźnie jest po przejściach! Utrącona była jego górna część, a dolna część razem z lewą dłonią wygląda na tymczasowo dorobioną - być może z gipsu, bo nie wytrzymuje upływu czasu!


Reasumując - piękna figura w zadbanym otoczeniu, może będzie miała szczęście do fachowej renowacji. Oby!

Wracając oddajemy się nowemu "minihobby" i wykorzystując możliwości zoomu fotografujemy chorągiew na wieży kościoła:


Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy dwa tygodnie temu - 04 października 2015 r.

Poniżej lokalizacja postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz