Opisując nasze odwiedzanie plenerowych postaci św. Jana Nepomucena na Ziemi Kłodzkiej omijaliśmy do tej pory Kudowę-Zdrój.
Pora więc nadrobić te zaległości. Zapraszamy Was do odległej od centrum miasta dzielnicy Brzozowie.
Jak tutaj trafić? Jedziemy drogą krajową nr 8 z Kudowy-Zdroju w kierunku granicy z Czechami (Kudowa Słone). Na skrzyżowania z ul. Zdrojową (wjazd do centrum) kontrolujemy licznik i jedziemy ok. 1,4 km, aż zobaczymy biały drogowskaz z nazwą Brzozowie. Skręcamy w lewo i jedziemy jeszcze ok. 2,7 km do centralnego punktu dzielnicy.
Zabudowa jest niemal wiejska, więc bez trudu dostrzeżecie jedyny duży plac z dużym przystankiem autobusowym:
Pomiędzy drzewami z daleka widzimy polichromowanego Nepomuka na postumencie - podejrzanie zbyt kolorowego:
Sprawa szybko się wyjaśnia - usytuowany nad brzegiem potoku postument jest kamienny, lecz Jan na nim - blaszany:
Od błyszczącej farby odbija się jasne niebo, lecz niezrażeni tym przyglądamy się - Nepomucen, jak się patrzy!
Jan ubrany jest w typowy dla niego strój kanonika (tutaj opisaliśmy typowy strój): sutanna bezguzikowa (plisowana?), komża i futrzana peleryna (z jakiego to zwierza?). Na głowie biret, na nogach trzewiki.
Teraz przyjrzyjmy się atrybutom Świętego (o głównych atrybutach pisaliśmy tutaj). Są wszystkie cztery główne atrybuty.
Wspaniała aureola z pięcioma gwiazdami nad głową w pięknym birecie. Twarz z ekscentrycznym zarostem - ach ten wąsik!
Prawa dłoń przytrzymuje na ramieniu krucyfiks, a lewa dłoń - dwukolorowy liść palmy:
Jeśli ktoś dostrzegł na lewej dłoni pierścień, to jest w błędzie - to odprysk farby:
Wróćmy jeszcze do aniołków - jakie dzierżą atrybuty?
Szczerze powiedziawszy nie wiemy! Blond piękność chyba wianek? A drugi aniołek co?
Zapytamy się mądrzejszych od nas i powiadomimy Was o wynikach śledztwa.
Odnotujmy jeszcze napis wotywny pod figurą:
Przyjrzyjmy się postumentowi. Z jego górnej części chyba dwie kiście winogron - domniemanie na podstawie resztek polichromii. Poniżej kwiat:
Reszta postumentu, jego boki i tył są bez widocznych napisów:
No cóż - o gustach się nie dyskutuje, ale na pewno jest to najweselszy ze znanych nam Nepomuków.
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy w październiku 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz