Od kilku miesięcy zapraszamy Was do odwiedzania plenerowych postaci św. Jana Nepomucena.
Zachęcamy też do zdobywania Międzynarodowej Odznaki Turystycznej „Szlakami Świętego Jana Nepomucena”.
Nasze motto: Polecamy pomysł na aktywny wypoczynek z historią w tle dla dużych i małych fotografujących turystów.
Planując odwiedziny najczęściej korzystamy z encyklopedycznej strony www.nepomuki.pl.
Opisywana dzisiaj figura jest dla nas szczególną - odwiedziliśmy ją jako ostatnią ze znanych i spełniających nasze kryteria na Ziemi Kłodzkiej. Te kryteria są proste, chociaż czasami niejednoznaczne: figura zewnętrzna (dopuszczamy kapliczki z postaciami pełnowymiarowymi) i dostępna (bez godzin otwarcia i biletów wstępu).
Skąd takie kryteria? Aby bez problemów zrobić sobie zdjęcie z odwiedzaną figurą - jest to wymóg regulaminu odznaki.
Zaskoczeniem jest to, że licząc odwiedzane postacie na terenie powiatu kłodzkiego przy tej figurze pojawiła się liczba 100 (STO)!!!
Tyle tytułem wstępu. Dzisiaj zapraszamy do wsi Stary Waliszów położonej w gminie Bystrzyca Kłodzka.
Jak tutaj trafić? Bez jednej podpowiedzi byłoby to dosyć trudne. Szukamy przysiółka Mszaniec. Jadąc drogą krajową nr 33 na wysokości Bystrzycy Kłodzkiej skręcamy na Lądek-Zdrój. Przejeżdżamy 1,2 km i zatrzymujemy się przy posesji nr 161.
Widok po wyjściu na drogę nie zachwyca. Dostrzegliście Jana?
Nie? A teraz?
Dojrzała jesień - mało liści i uschnięte kwiaty ułatwiają fotografowanie:
Ze względu na siatkę ogrodzeniową trudno zrobić zbliżenia całej postaci z przodu:
Rozpoznajecie w co jest ubrana postać? Na typowy dla Jana strój kanonika (tutaj opisaliśmy ten strój) składają się: sutanna z widocznymi 7 guzikami, komża - rokieta obszytą koronką i futrzana peleryna (mantolet). Na głowie biret, na nogach trzewiki.
A co z atrybutami Świętego (o głównych atrybutach pisaliśmy tutaj)?
Biret wraz z resztą stroju już opisaliśmy. Aureola z pięcioma gwiazdami jest w złym stanie:
Krucyfiks trzymany jest lewą dłonią przy sercu i podtrzymywany prawą dłonią. Gałązki palmy nie ma.
Teraz zwróćmy uwagę na postument. Z tyłu wyraźnie widzimy inicjały i datę powstania rzeźby - rok 1818.
Z przodu postumentu wyobrażenie języka (element kultu) otoczonego ozdobnym wieńcem:
Powyższy opis i zdjęcia to "jazda obowiązkowa" przy każdej figurze.
A co nas zdziwiło w trakcie tych odwiedzin, co jest nietypowe w tej - nie nadzwyczajnej - figurze?
Po pierwsze - twarz Jana. Patrząc z boku też dostrzegacie lekki uśmiech? A może to uchwycony "foch" modela?
Po drugie - nadzwyczajna szczupłość postaci. Taką twórca miał wizję, czy fundator wymagania? A może tylko taka bryła piaskowca była do dyspozycji?
Po trzecie - niemal niespotykane jest, aby peleryna (mantolet) była bez kaptura lub bez kołnierza. A tutaj nie ma:
Po czwarte - rzadko spotykane usytuowanie postaci na obłoczku. Przyjrzyjcie się jeszcze raz - pod stopami:
No dobrze, wystarczy, trzeba ruszać dalej. Jeszcze tylko ostatnie spojrzenia:
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy w październiku 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz