niedziela, 27 lipca 2014

Ścinawka Śr., ul. Leśna 11, gm. Radków

Dzisiaj świętujemy jubileusz! Post nr 50! Z góry dziękujemy za gratulacje!
W nagrodę twórcy tego bloga - za tak wielki wysiłek - zafundowali sobie bilety na wrocławski koncert zespołu Kroke!

Tyle o naszym święcie, a teraz wracamy do naszych Nepomucenów odwiedzonych.

Nie tak dawno opisywaliśmy plenerową postać św. Jana Nepomucena zdobiącą posesję przy ul. Leśnej 26 w Radkowie.
Niezwykłością tego Jana było to, że nie znajdował się na encyklopedycznej stronie www.nepomuki.pl.
Odnaleźliśmy go dzięki wspaniałemu albumowi Aleksandra Mielniczuka "Mała architektura sakralna w Gminie Radków i na jej pograniczu" wydanemu przez Urząd Miasta i Gminy Radków w ramach projektu unijnego.

Dzisiaj tak samo rzadkie zjawisko i tak samo odnalezione!
Zapraszamy Was do odwiedzenia Jana przy wyremontowanej drodze, na terenie posesji przy ul. Leśnej 11 w miejscowości Ścinawka Średnia w gminie Radków na Ziemi Kłodzkiej.

Jak tutaj trafić? Skręcić w Ścinawce Średniej w drogą wojewódzką nr 387 w kierunku na Radków.
Po około 800 m skręcamy w jedyną ulicę po prawej stronie - ul. Leśną. Po dalszym kilometrze jazdy jesteśmy u celu.

Jan "mieszkając" pomiędzy dwiema starymi akacjami jest bardzo zielony! Może jesienią zbrązowieje?


Zwróciliście uwagę, że Jan jest widoczny tylko z bardzo bliska? Więc proszę jechać bardzo powoli.
Zastanawialiśmy się, na co dzisiejszy Jan się patrzy? Tak wygląda odpowiedź:


Z rozmowy z gospodarzem dowiedzieliśmy się, że intensywny deszcz padający na te pochyłe pola (zwłaszcza wiosną) powoduje lokalne podtopienia! Czy dla ochrony przed nimi postawiono Jana? Ot, zagadka!

Obejrzyjmy Jana na postumencie:


Teraz sama postać ze wszystkich stron:


Widzimy warstwę porostów na piaskowcu - to prawdopodobnie wynik stania w cieniu? Postaramy się to wyjaśnić.

Jan jest ubrany w tradycyjny strój kanonika - sutanna bezguzikowa, komża z koronką i peleryna bez kaptura.
Na głowie biret. Nie ma aureoli.
Stojąca na chmurce figura jest niemal statyczna - minimalny kontrapost lewej nogi:


Przyjrzyjmy się sympatycznej twarzy z wysokim czołem, w dziwnie płaskim birecie. Zwróćcie uwagę na niespotykaną długość włosów i ich ułożenie:


Krucyfiks trzymany jest niemal pionowo (to rzadkość), przyciśnięty do ciała, bez często występującej gałązki palmy.


Teraz kolej na rozbudowany postument, z przodu ozdobny, z tyłu - wręcz przeciwnie:


Na górze postumentu putta, po bokach motyw kwiatowy:


Centralnie na postumencie (pod puttami) scena zrzucenia Jana do Wełtawy - widać resztki polichromii.


Inskrypcja na dole postumentu nieczytelna. Data powstania, twórca i fundatorzy - nieznani. Potwierdza to ww. album Aleksandra Mielniczuka.

Odwiedziliśmy tego Jana na początku lipca 2014 r.

Poniżej lokalizacja postaci.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz