Powoli kończymy opisywanie plenerowych postaci św. Jana Nepomucena usytuowanych na Ziemi Kłodzkiej (zostało do pisania tylko pięć), więc tym chętniej zapraszamy Was do sąsiednich powiatów - zarówno po stronie polskiej, jak i po stronie czeskiej.
Dzisiaj zapraszamy na terytorium Czech, tylko 9 km od granicy państwa (i powiatu kłodzkiego).
Odwiedzimy wieś Hejtmankovice, położoną w powiecie (okres) Nachod, w województwie (kraj) kralovohradeckim.
Najwygodniej pojechać drogą wojewódzką nr 385 do przejścia Tłumaczów / Otowice i dalej jechać tą samą drogą, noszącą już czeski nr 302. Mijamy Broumov i zatrzymujemy się tuż przed lub tuż za granicą miasta:
Dlaczego podkreślamy te granice miasta? Bo nawet na encyklpedycznej stronie www.nepomuki.pl jest błąd, a nawet "wielbłąd". Napisano tam: w Broumovie ..."na starej podporze na środku mostu na rzeczce Stenava, przy drodze do Hejtmánkovic".
Most się zgadza, reszta nie. Powinno być - "we wsi Hejtmankovice, na podporze na środku mostu na Lisickim Potoku, przy drodze z Broumova". Napiszemy do Fidela (twórcy strony) i wyślemy sprostowanie sygnowane JRF.
Tak przy okazji - zachęcamy do zaglądania na stronę www.nepomuki.pl - to istna nepomucka skarbnica wiedzy!
Jeszcze dwa zdjęcia podkreślające, że do granicy Broumova jest tylko 50 m:
Skoro już zdradziliśmy lokalizacje figury - na podporze mostu, to pokażemy ją dokładniej:
Teraz wracamy na most. Niestety, barierka nie dość, że nie dodaje uroku barokowej rzeźbie, to jeszcze utrudnia fotografowanie:
Ale dosyć narzekania - przyglądamy się Janowi stojącemu w pięknym kontrapoście (prawa noga):
Tajemnicze otwory w plecach i ucięte pręty w postumencie, to prawdopodobnie pozostałości po starym mocowaniu figury.
Przed opisywaniem stroju figury i atrybutów świętego - tradycyjnie zachęcamy do zapoznania się z naszymi "fotoopisami": typowego stroju kanonika oraz głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Święty ubrany jest w typowy dla niego strój kanonika: sutannę z widocznymi 17 guzikami , komżę - rokietę obszytą koronką oraz futrzaną pelerynę (almucję) z kołnierzem. Na głowie biret, na nogach trzewiki.
Jak widać, rzeźba - zwłaszcza z tyłu - nie zachwyca nadmiarem szczegółów. Dodatkowo - ten brak lewej ręki, zapewne trzymającej niegdyś krucyfiks!
Przypatrzmy się dokładniej atrybutom Świętego.
Biret z resztą stroju kanonika już pokazaliśmy, ale nie możemy oprzeć się pokazaniu z bliska szpiczastego biretu.
Przy okazji ponownie widać braki w lewej ręce i utrącony nos:
Aureoli z gwiazdami nie ma, ale otwory zdradzają, że kiedyś była. Przy okazji zbliżenie na befkę i ... niestety, smołę na głowie:
Krucyfiksu - jak już pisaliśmy - nie ma, bo nie ma ręki go trzymającej.
Jest za to piękna kamienna gałązka palmy, trzymana w prawej dłoni, pionowo przy almucji:
Ale na tym nie koniec! Jest jeszcze atrybut spowiednika - stuła, wyraźniej widoczna z prawej strony:
Jest jeszcze coś okrągłego na piersiach, niekiedy nazywane medalionem. My interpretujemy to jako pieczęć milczenia:
Pozostało nam pokazanie postumentu. Niestety inskrypcja z przodu jest skutecznie zasłaniana przez barierkę:
Sam postument jest w złym stanie technicznym - wyraźnie widać odspojenia:
Przy okazji odkrywamy, że Jan stoi na chmurce, a ta odspaja się od postumentu:
Pozostał nam do pokazania św. Wacław, stojący po przeciwnej stronie mostu:
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy w kwietniu i w lipcu 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Serdecznie witam
OdpowiedzUsuńNa wstępie tej relacji zauważyliście Państwo dwie nieścisłości na stronie nepomuki.pl, tz. nieprawidłową nazwę miejscowości i potoku. Przyznam się, że i ja w swoim spisie JN tego Jana miałem do dzisiaj przypisanego do miejscowości Broumov. Oczywiście po przeczytaniu bloga poprawiłem ten błąd. Jednak i do Waszej relacji wkradł się drobny błąd, dwa razy pomyliliście rękę lewą (zniszczoną) z prawą.
Z nepomuckim pozdrowieniem J.B. z Kłodzka
Dziękujemy za uwagi - już je wprowadzamy.
UsuńTak to czasami bywa, jak pisze się późno w nocy, a na zdjęciach przecież Janowa lewa jest po naszej prawej ;-)
Serdecznie witam,
OdpowiedzUsuńdziś ponownie przeglądam Państwa wpis o tym Janie i zainteresowało mnie zdjęcie i zdanie dotyczące medalionu na piersiach Jana: "Jest jeszcze coś okrągłego na piersiach, niekiedy nazywane medalionem. My interpretujemy to jako pieczęć milczenia:". Na medalionie widnieje zatarty, płaskorzeźbiony wizerunek Matki Boskiej Staroboleslawskiej z Dzieciątkiem Jezus, której gorącym czcicielem był Jan Nepomucen.
Pozdrawiam - J.B. z Kłodzka.