niedziela, 6 września 2015

Bratysława, obok Michalskiej Brany

Od niemal 1,5 roku zapraszamy Was do odwiedzania plenerowych postaci św. Jana Nepomucena.

Nasze motto: Polecamy pomysł na aktywny wypoczynek z historią w tle dla dużych i małych fotografujących turystów.

Przez cały czas zachęcamy też do zdobywania Międzynarodowej Odznaki Turystycznej „Szlakami Świętego Jana Nepomucena” ustanowionej i weryfikowanej przez PTTK Oddział Ziemi Wałbrzyskiej.
My - po uzyskaniu stopni: brązowego, srebrnego i złotego - jesteśmy na etapie zdobywania potwierdzeń do najwyższego stopnia odznaki - diamentowego. Jednym z wymagań dla uzyskania tego stopnia jest - tutaj cytat z regulaminu odznaki - "wykonanie fotografii zdobywającego wraz z następującymi postaciami... na moście przez fosę przy Bramie Michała w Bratysławie".
Wymaganie to spełnialiśmy przez dwa dni - wczoraj i dzisiaj.

Tak więc dzisiaj zapraszamy - na jeszcze "gorącą" relację - do Bratysławy, stolicy Słowacji.

Na początek wyjaśnienie - Brama Michała, to po słowacku Michalska Brana.


Charakterystyczną wieżę Bramy Michalskiej stojącej w ścisłym centrum miasta widać z daleka, co ułatwia marsz na tzw. "azymut":


Wykorzystujemy zoom optyczny i przybliżamy... aż do postaci św. Michała na szczycie wieży:


Nie jest konieczne zerkanie do planu miasta, bo wieżę widać z bardzo wielu miejsc:


Zobaczmy więc tę wieżę z ulicy Michalskiej, z obydwu stron:


No dobrze, wystarczy o Michalskiej Branie, czas przejść do meritum - gdzie stoi postać św. Jana Nepomucena?
Stoi równo w połowie drogi od Hurbanowo namestie do Michalskiej Brany - po 50 m od każdego z nich.
A dokładnie, to stoi na moście przez fosę przy Przedbranie Michalskiej Brany:


Naprzeciwko "naszego" świętego stoi figura św. Floriana - z tyłu widać Hurbanowo namestie:


A teraz już tylko figura św. Jana Nepomucena, stojąca na postumencie, ustawiona wtórnie w tym miejscu:


Przechodzimy do stroju figury stojącej w niewielkim kontrapoście (prawa noga), lecz przedtem tradycyjnie zachęcamy do przejrzenia naszego "fotoopisu" typowego stroju kanonika.

Święty ubrany jest w taki właśnie strój kanonika - przyjrzyjmy się dokładniej:


Strój składa się z: sutanny ze słabo widocznymi 10 guzikami (ułożonymi w pary), komży - rokiety obszytej szeroką koronką oraz futrzanej peleryny z kołnierzem - almucji. Na głowie biret, na nogach typowe trzewiki.
Niestety, upływ czasu i kolejne czyszczenia piaskowca poczyniły duże spustoszenie w szczegółach stroju!

Od stroju tylko krok do atrybutów. Przypominamy o naszym "fotoopisie" głównych atrybutów świętego.
Strój kanonika z biretem właśnie omówiliśmy, ale zobaczmy z bliska okrągły i płytki biret z czterema skrzydełkami:


Aureoli z pięcioma gwiazdami nie ma, ale na zdjęciu powyżej widać wyraźny otwór do jej mocowania. Z drugiej strony głowy też widać wyraźny otwór. Nie są położone symetrycznie, ale może taką aureolę artysta miał na myśli?


Krucyfiks i gałązka palmy są trzymane razem, poziomo, w obydwu dłoniach. Tak przypuszczamy, bo o ile z prawej dłoni pozostały tylko resztki palców, to lewa dłoń podtrzymująca krucyfiks od spodu jest niewidoczna.
Pierwszy raz spotykamy tak nietypowo trzymany krucyfiks z gałązką palmy!


Reasumując - figura ciekawa, ale jak na rzeźbę stojącą w najczęściej odwiedzanym miejscu stolicy Słowacji, to spodziewaliśmy się dużo lepszego jej stanu. Tymczasem niewłaściwa konserwacja... co najmniej bardzo dziwi.

Teraz powrót do postumentu. Niestety, nie udało się ominąć zaniedbanego tła:


W górnej części postumentu podniszczona wisząca kiść winogron. Poniżej być może był język w glorii? Być może, bo niewiele już widać:


W dolnej części postumentu inskrypcja z datą przeniesienia pomnika - rok 1898.


Tyle wiemy na dzisiaj. Jak uzyskamy dokładniejsze informacje - to niezwłocznie się nimi z Wami podzielimy.

Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy we wrześniu 2015 r.

Poniżej lokalizacja postaci.

2 komentarze:

  1. Witam. Pragnę serdecznie Wam pogratulować. Wykonaliście wspaniałą pracę, dokumentując figurę z takimi szczegółami, a szczególnie po renowacji. Widzę, że posiadacie dużą wiedzę. Ja mogłem zobaczyć figurę świętego tuż przed renowacją i to sporo lat temu.
    Pozdrowienia od Ani i Stefana z Bolesławca - zdobywców Odznaki z diamentem pod pozycją 1 i 2.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękujemy za sympatyczne słowa, zwłaszcza padające z tak nepomucko zacnych ust.
      Podzielamy z Wami to wspólne hobby - wspaniałe i intrygujące.
      Niestety, ze względu na chroniczny brak czasu nowe posty na tym blogu pojawiają się ostatnio bardzo rzadko, ale na pewno się poprawimy. Serdecznie pozdrawiamy!

      Usuń