Zachęcaliśmy Was już do odwiedzenia plenerowych postaci św. Jana Nepomucena w mieście Trzebnica.
Blisko siebie stoją tam dwie figury św. Jana: na kolumnie przed bazyliką oraz przed wejściem do klasztoru.
Całkiem niedaleko, we wsi o rozkosznej nazwie Koczurki, leżącej w powiecie i gminie Trzebnica, stoi ciekawa plenerowa postać "naszego" świętego.
Jedziemy? To niespełna 12 km! Z wymienianego w powyższych postach parkingu przy ul. Jana Pawła II w Trzebnicy ruszamy drogą krajową nr 15 w kierunku Milicza. Tuż po znaku końca miejscowości skręcamy w lewo za drogowskazem Sułów 21, aby po 9 km skręcić w prawo za drogowskazem Koczurki 1.
Jedziemy przez niewielką miejscowość i tuż przed jej końcem zatrzymujemy się przy kościele:
Na początku figura stojąca na ogromnym, odnowionym postumencie miała zawadiacko przechyloną aureolę:
Na całe szczęście przydrożne wiry rozgrzanego powietrza po chwili postawiły aureolę "do pionu".
Przyglądamy się więc ze wszystkich stron figurze Jana stojącego w ładnym kontrapoście (lewa noga):
Przyszła właściwa chwila na zajęcie się szczegółami. Oczywiście przypominamy o naszych "fotoopisach": typowego stroju kanonika oraz głównych atrybutów św. Jana Nepomucena. Przejrzenie tych informacji powinno uatrakcyjnić Wam oglądanie kolejnych zdjęć!
Postać ubrana jest typowo dla tego świętego: sutanna z widocznym 12 guzikami (w parach), komża - rokieta obszyta koronką oraz futrzana peleryna z kapturem - almucja. Na głowie biret, na nogach trzewiki ze ściętymi czubkami. Kilka szczegółów?
A atrybuty? Strój kanonika z biretem właśnie opisaliśmy. Przy okazji przybliżenia biretu widzimy wspomnianą wcześniej aureolę z pięcioma gwiazdami. Zwróćcie uwagę na bardzo ciekawie oddaną fryzurę i brodę:
Są też dwa pozostałe główne atrybuty, wyjątkowo ładnie wkomponowane. Niewielki krucyfiks wsparty na prawym ramieniu przytrzymywany jest przy ciele prawą dłonią ułożoną w geście przysięgi. Piękna gałązka palmy przyciskana jest do ciała lewą dłonią:
Przy okazji warto przyjrzeć się dłoniom:
Na zakończenie MUSIMY przybliżyć twarz - z przymkniętymi oczami, niezwykle spokojną i dostojną.
Jednocześnie z wyraźnymi śladami jej sklejania po wcześniejszych uszkodzeniach.
Niestety, niedawno odnowiony i pomalowany, przykryty dachówkami postument nie wnosi żadnych informacji.
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy w lipcu 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz