W tym roku pojechaliśmy nieco bliżej - do czeskiego miasta Letohrad. To tylko 64 km z Kłodzka, a 23 km od granicy w Boboszowie.
Jak tutaj trafić? Śladami opisanych przez nas plenerowych figur św. Jana Nepomucena - oczywiście, że oczywiście!
Za przejściem w Boboszowie skręcamy w prawo, w drogę nr 312 i jedziemy nią do wsi Mladkov z jej Janami.
Tutaj skręcamy w lewo w drogę nr 311 i jedziemy nią do miasta Jablonne nad Orlici z jego Janami.
Tutaj skręcamy w drogę nr 11 i jedziemy nią do skrzyżowania z drogą nr 369, z widoczną z daleka figurą Jana ze wsi Sedivec.
Tutaj posłusznie skręcamy w lewo we wspomnianą drogę nr 360 i po niespełna 2 km otwiera nam się taki widok:
Przypominamy, że na nasze wycieczki warto zabierać aparat z "długim" zoomem lub chociaż lornetkę.
Jedziemy do centrum miasta - w niedziele zwykle są wolne miejsca na parkingu w rynku.
Zabytków miasta, ani drogi dojściowej do kaplicy nie będziemy opisywać. Powiemy tylko, że obowiązuje obuwie turystyczne!
Wizyta niezaplanowana kończy się zwykle tak:
Po odbiciu się od drzwi przednich warto odbić się od drzwi tylnych - jeszcze ładniejszy widok:
Zwróciliście uwagę, że mur zewnętrzny ma 5 boków, co sprawia, że wieżyczek zewnętrznych jest także 5!
A na każdej z tych 5 wieżyczek jest krzyż i w każdym z nich jest 5 gwiazd!
Nie, nie będzie pytania ile jest wszystkich gwiazd na krzyżach!
Przypominamy tylko, że w kulcie św. Jana Nepomucena liczba 5 - od 5 gwiazd - jest bardzo ważna.
Zachęcamy jeszcze raz do przejrzenia naszej relacji z Sanktuarium na Zelenej Horze w m. Ždár nad Sázavou.
Bo opisywana dzisiaj kaplica jest jakby miniaturą tamtego kościoła. Ale bardzo ciekawą miniaturą.
Raz w roku odbywa się Kopečková pouť - czyli pielgrzymka do kaplicy na wzgórzu Kopeček (70 m w pionie!).
Terminy pielgrzymek znajdziecie m.in. na oficjalnej stronie miasta Letohrad.
W tych dniach centrum miasta jest zamknięte dla ruchu samochodowego i trwa wielki jarmark (tutaj jego końcówka):
Kończąc ten przydługi wstęp - w tym roku "wstrzeliliśmy się" w mszę (a nawet 2 msze) w otwartej kaplicy!
Staraliśmy się nie przeszkadzać pielgrzymom, stąd część zdjęć wykonaliśmy pomiędzy mszami, a większość po mszach.
A powyższe zdjęcia były wynikiem zaskoczenia - dlaczego ksiądz stoi niemal w otwartych drzwiach?
Wyjaśniło się w przerwie między mszami - pięciokątny ołtarz (z miejscem na 5 kapłanów?) zajmuje większość miejsca w pięciokątnej kaplicy z 5 drzwiami wejściowymi. A wierni siedzą na wąskich ławeczkach pod ścianą.
Uwaga - poniższe zdjęcia są wykonywane obiektywem 20 mm - tak jest ciasno!
Przechodzimy do płaskorzeźbionych scen na ścianach ołtarzy, trzy z nich są typowe, ale dwie widzimy pierwszy raz.
Dla nabrania odpowiedniego kontekstu zachęcamy do zapoznania się z naszym "fotoopisem" scen z żywota św. Jana Nepomucena.
Zaczynamy do sceny spowiedzi żony króla - Zofii Bawarskiej - przez kanonika Jana Nepomucena:
Rzadziej tutaj zaglądających zachęcamy do zapoznania się z naszym kolejnym "fotoopisem" typowego stroju kanonika.
Bo taki właśnie strój Jana składający się z sutanny, rokiety, almucji i biretu widzicie powyżej.
Kolejną jest scena pielgrzymki Jana do cudownego medalionu Matki Bożej z Dzieciątkiem w Starej Boleslavii:
Teraz pierwsza ze scen tortur - prawdopodobnie początek tortur:
Kolej na drugą ze scen tortur - przypalanie boków płomieniami:
I ostatnia ze scen - zrzucenie zwłok z mostu Karola do Wełtawy.
Zwróćcie uwagę na pełny strój kanonika i 5 gwiazd w wodach rzeki:
Nad każdą z pokazywanych scen widzieliście wyobrażenie Języka w glorii - element kultu Spowiednika:
Na szczycie ołtarza widzimy św. Jana Nepomucena w przyklęku na kuli ziemskiej, otoczonego tłumem aniołów i cherubinków.
Niestety, późniejsze przemalowania figur oraz fresk na suficie nie wyszły najlepiej, ale to mniej istotne.
Przyszła pora na zapoznanie się z naszym kolejnym "fotoopisem" głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Tak uzbrojonych w wiedzę zabieramy Was na kolejny etap eksploracji wspaniałych szczegółów.
Niestety,trudno podziwiać szczegóły ubioru postaci Jana, bo cały typowy strój kanonika pomalowano na kolor złoty.
Prawa dłoń świętego jest pusta, a w lewej trzyma krucyfiks. Nad głową Jana aureola z 5 gwiazdami.
Ulokowany ponad Janem cherubin w prawej dłoni trzyma biret, a w lewej - palmę męczeństwa.
Przechodzimy do następnych atrybutów. Anioł trzyma wspominane już Palladium ze Starej Boleslavii, a sąsiedni cherubinek niezwykle rzadko spotykane przy tym świętym wyobrażenie 5 ran Chrystusa:
Kolejne cherubinki pokazują 5 gwiazd (niestety, złote na tle złotego), a ich sąsiad trzyma palec na ustach:
Inne z cherubinków dzierżą odpowiednio: księgę oraz prosty krzyż:
Na zakończenie tego pokazywania szczegółów ołtarza - 5 postaci kobiecych z atrybutami - róg obfitości kojarzymy z funkcją Jałmużnika królewskiego, ale świeca i miecz? A pozostałe 2 panie?
Szybko jeszcze pokażemy chór z chronostychem i ambonę:
Teraz kilka zdjęć na zewnątrz kaplicy:
Na zakończenie przedstawiamy Wam wspaniałego człowieka - ksiądz proboszcz Václav Vacek.
Opisywaną dzisiaj kaplicę fotografowaliśmy w maju 2015 r. i w maju 2016 r.
Poniżej lokalizacja kaplicy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz