Dzisiaj zapraszamy do odwiedzenia kolejnej plenerowej postaci św. Jana Nepomucena usytuowanej we wsi Stary Wielisław położonej w gminie wiejskiej Kłodzko.
Kolejnej postaci w tej miejscowości, bo opisywaliśmy już Jana przy torach w Starym Wielisławiu oraz Jana przy kościele w Starym Wielisławiu.
W tym ostatnim poście wspominamy o jednej z trzech na Ziemi Kłodzkiej świątyń obronnych oraz o twórczości Andrzeja Sapkowskiego.
Do dzisiejszego Jana docieramy drogą powiatową z Polanicy-Zdroju do Kłodzka przez Stary Wielisław, zatrzymujemy się przy kościele i przechodzimy pieszo całe 250 m w kierunku budynku nr 1.
No cóż, niejeden raz pisaliśmy, że krzewy i drzewa przy pomnikach to utrapienie! A świerki zwłaszcza - bo nigdy im liście nie opadają ;-)
I jeszcze to słońce świecące prosto w obiektyw!
Niska kolumna została uzupełniona przez mieszkańców mało gustownym betonowym klockiem w celu stabilizacji postumentu, bo znikąd pomocy nie dostali (wg ich relacji).
Ale wracamy do figury:
Przypominamy, że możecie obejrzeć nasze "fotoopisy": typowego stroju kanonika oraz głównych atrybutów św. Jana Nepomucena.
Przyjrzyjmy się dokładniej strojowi postaci:
Stojący w niewielkim kontrapoście (lewa noga) Jan ma na sobie typowy dla niego strój kanonika: sutannę (ze śladami polichromii) z widocznymi dużymi 8 guzikami, komżę - rokietę obszytą koronką oraz futrzaną pelerynę (almucję) z dużym kołnierzem, związaną ozdobnym sznurem. Na głowie foremny biret, na nogach trzewiki z wyraźnie ściętymi noskami.
Teraz przyglądamy się atrybutom świętego.
Biret i resztę stroju kanonika właśnie pokazaliśmy. Aureoli i śladów po niej nie znaleźliśmy.
Jest za to duży krucyfiks z przytuloną do niego obfitą gałązką palmy, ułożone na lewym ramieniu i podtrzymywane obiema dłońmi:
Encyklopedyczna strona www.nepomuki.pl nie wspomina o roku wykonania rzeźby, my także nic nie znaleźliśmy.
Odchodzimy stąd z mieszanymi uczuciami, bo sympatyczna twarz Jana w poprawnie wykonanej rzeźbie przyciąga, lecz te świerki odstraszają.
Na pewno tutaj wrócimy - może świerki zostaną wycięte? Albo chociaż światło będzie łaskawsze?
Opisywanego dzisiaj Jana odwiedziliśmy we wrześniu 2014 r.
Poniżej lokalizacja postaci.
Kiedy ja odwiedzałem tego Nepomucena, to u jego stóp leżała jeszcze zniszczona, przerdzewiała aureola z resztkami gwiazd. Ale chyba już jej tam nie ma?
OdpowiedzUsuńAureoli nie zauważyliśmy. Ale może warto podjechać i sprawdzić jak najszybciej, póki wybujała wiosenna zieleń nie przykryje ziemi :-)
Usuń