piątek, 22 maja 2015

Sanktuarium - Zelena Hora, Ždar nad Sazavou

Pełny tytuł tego posta powinien brzmieć:
Sanktuarium pielgrzymkowe św. Jana Nepomucena na wzgórzu Zelená Hora w miejscowości Ždár nad Sázavou, wpisane na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.

Tak więc dzisiaj WYJĄTKOWO nie opisujemy odwiedzin plenerowych postaci św. Jana Nepomucena.
Za to w dniu Janowego święta - 16 maja - udaliśmy się do jedynego miejsca na świecie poświęconego jednemu tylko świętemu i wpisanegu na Listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Nie wierzycie - wejdźcie w powyższe linki i przejrzyjcie artykuły Wikipedii.
Mamy rację? Wiemy, wiemy.

Sanktuarium zaprojektował Jan Blažej Santini-Aichel w tzw. stylu barokowo-gotyckim. Budowę zakończono w roku 1722, ale kościół konsekrowano już w roku 1721 - roku beatyfikacji kanonika praskiego Jana Nepomucena.

Jak do Zelenej Hory trafić? I to tej o której piszemy, leżącej w Czechach, w województwie (kraju) Vysocina?
No cóż, mapa w rękę i już! Z Kłodzka przez Międzylesie i Letohrad jest tylko 150 km!
Tak przy okazji, to o Letohradzie napiszemy przy innej okazji.

Na miejscu też jest łatwo, zwłaszcza, że możecie skorzystać z czeskiego Geoportalu:


Nie mamy jeszcze drona do zdjęć z powietrza, więc na początek posłużymy się zdjęciami z map Google:


Na tym kończymy zamieszczanie wyjątkowo nie naszych zdjęć - dalej już tylko obrazy z naszych obiektywów.

Kościół leży na najwyższym miejscu w okolicy, więc pokazujemy go niestety bardziej z dołu, niż z góry.
Na początek widok z pieszego podejścia:


Dalej zaczynają się schody - tak, prawdziwe. Z tablicą informacyjną w najważniejszych turystycznie językach:


Dochodzimy do ogromnego buka przed wejściem na teren kościoła:


Obchodzimy mury zewnętrzne kościoła asfaltową ścieżką. Jeszcze tylko dodamy, że średnica tych murów w najszerszym miejscu na zewnątrz wynosi 105 m, a w najwęższym miejscu w środku - 70 m. Robi to wrażenie, ale wymusza fragmentaryczność zdjęć.


Przedostatnie zdjęcie pokazuje jedną z dwóch nieczynnych bram wejściowych, trzy pozostałe są czynne.
Bo domyślacie się, że w tym miejscu wszystkiego jest po pięć sztuk?

Wchodzimy na teren wewnętrzny kościoła główną bramą:


Już wiecie, że zdjęć w tym poście będzie więcej? Ale to i tak niewiele w stosunku do 300 wykonanych!
Teraz zobaczcie przygotowania do odpustu przy przeciwnej bramie i wejście z niej na teren wokół kościoła:


Jest tutaj cmentarz, chyba jeszcze czynny?


W kościele trwały przygotowania do rozpoczynającego się za pół godziny nabożeństwa, więc zdjęć robiliśmy niewiele.
Ale oczywiście ołtarz sfotografowaliśmy - przepiękna figura. Do tego obowiązkowe piątki - pięć aniołów i pięć gwiazd na kuli ziemskiej:


Pięknie oddana twarz wzbudziła zachwyt, szczególnie żeńskiej części naszego teamu:


Teraz druga oczywistość - ambona z płaskorzeźbioną sceną topienia oraz wizerunkiem Języka w promieniach:


Na koniec trzecia oczywistość - Język na suficie otoczony pięcioma dużymi i pięcioma małymi gwiazdami:


Po chwili udało się wejść na drugie piętro chóru kościoła - i ponownie Język i gwiazdy:


Szybkie zdjęcia obydwu chórów, bo nabożeństwo coraz bliżej:


Teraz można spojrzeć przez okna na zewnątrz:


Powoli schodzimy na parter:


Widać trwające prace remontowe:


Przed wyjściem wpisaliśmy się do księgi pamiątkowej:


Wszystko nas zachwyciło:


Może z wyjątkiem tego, ze na 10 języków do wyboru - nie ma polskiego!


Schodząc do miasta widzimy duży kościół i idziemy w jego kierunku:


Warto było - sympatyczna figura św. Jana Nepomucena w bazylice mniejszej:


Chcącym trafić na otwarte kościoły lub na nabożeństwa - ułatwiamy sprawę. Zdar II - to Zelena Hora.:


A później polecamy pyszną kawę i "czerstwe" ciasto w sąsiadującej z bazyliką kawiarni w "Penzion v Kapli".

Opisywane dzisiaj miejsca odwiedziliśmy 16 i 17 maja 2015 r.

Poniżej lokalizacja Sanktuarium.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz